Kurt Cobain

Kristen

No właśnie męczy mnie pewien problem z nim związany czy on był wielkim muzykiem, czy po prostu dziwny i niezbyt normalny. Osobiście nie przepadam za nim. Chciałabym znać waszą opinię na jego temat.

Emilczak

ja już nie mam siły wypowiadać się na temat Kurta. jeśli chcesz poznać moją opinie wystarczy przejrzeć moje dotychczasowe wypowiedzi, napewno będzie tam kilka postów w których wyżywam się na Kurcie i jego obsesyjnych fanach Wink

...

temat jest odgrzewaniem starych kotletów, choć fajno by bylo przenisc do niego wszystkie posty o Cobainie. ale taka zdolna adminka to ja nie jestem.

Emilczak

no i to by było najlepsze rozwiązanie Wink

luna

a prawda jest taka, że nikomu się nie chce, bo to cholernie czasochłonne... Razz

Rain

Kurt Kurtem, rzeczywiście dużo by pisać, postać bardzo kontrowersyjna... autor genialnych, metaforycznych poetyckich, tekstów - jednak skreślanie jakiegoś zespołu tylko dlatego, że jego lider popełnił samobójstwo jest dziecinadą... Tam były jeszcze dwie osoby, hej hej Razz

Poza tym ciekaw jestem, na ile znacie dyskografię Nirvany Wink

Narvana

Ja tam go uwielbiam i raczej koncentruje sie na jego twórczości więc reszta mnie trochę mnie obchodzi choć nie powiem że na początku bardzo mnie interesował jego życiorys itp. i mam o tym książki^^

Rain

a tam zapewne jego teksty, zazdroszczę Smile

Queen of Beers

przez pewien okres czasu nie mogłam się do niego przyzwyczaić i 'Kurt Cobain' był dla mnie trochę drażliwym tematem. Nie powiem, że się na tworczości ich znam dobrze, bo w całości znam tylko Nevermind i Unplugged (z innych tylko pojedyncze utwory). I nie chce mi się roztrząsać jego przeszłości, magazyny typu Bravo robią z niego niewiadomo jakiego bożyszcza tlumów i co roku obchodzą jego rocznicę śmierci... to chore...
ale może w odróżnieniu od niektórych, którzy uważają, że Nevermind jest nudna, ja ją bardzo lubię słuchać i zawsze mi daje ona jakiś taki pozytywny rodzaj energii Smile

Rain

pozytywny... to ciekawe, mnie Nirvana z reguły przyprawia o nastroje raczej nostalgiczne, dołujące... szczególnie kocham z "Nevermind" utwór "Something in the way"... można tego słuchać w kółko, nie nudzi się, a wrecz hipnotyzuje, jakby trochę lżejszy format rocka psychodelicznego...

Narvana

Mam tak...
"Bądź jaki bądź"(historia Nirvany) -utknęłam w środku
"Miłość i śmierć morderstwo Kurta Cobaina" - jestem zwolenniczką tej wersji czyli morderstwa
"Dzienniki Kurta Cobaina" -też utknęłam
"Nirvana"

Rain

dlaczego utknęłaś? Razz

Queen of Beers

Something in the way jest genialne... Cobain pobił punków i napisał utwoór na dwóch akordach Razz

ale rzeczywiście jak się zacznie tego słuchać to można tak w kółko i w kółko...
ich muzyka jakoś podnosi mnie na duchu Smile

Nie czytałam żadnych książek o Nirvanie... z takich rzeczy 'poza muzycznych' to znam to po trochu z perspektywy Gunsów, np. kłótnia Kurta z Axlem, czy powrót Duffa do Seattle z Kurtem (dzień przed jego śmiercią)

Narvana

W Dziennikach utknęłam bo naprawdę nie są tak strasznie ciekawe, ale komiksy które rysował to mnie rozbrajają i teksty nie które też są fajne.
A w Historii to książkę gdzieś położyłam i jej znaleźć nie mogę^^

...

ale Foo Fighters Dave'a Grohla mają większą klasę.