Seriale

miyoko · Wysłany: Pon 14:52, 19 Mar 2007 Temat postu:

O 14 nawet mi pasuje, ale żeby o 6:45?! Przecież to jeszcze środek nocy!

prettyhatemachine · Wysłany: Pon 17:23, 19 Mar 2007 Temat postu:

no, ale w sumie dla mnie 14 w ogóle nie pasuje. najczęściej mam jeszcze lekcje. a przecież to serial dla młodzieży. =='

valyness · Wysłany: Pią 19:48, 23 Mar 2007 Temat postu:

A ja o 6:45 siedzę na komputerze. Ja sie budzę o 5 rano, Boże, jak można spać do 8!!!

miyoko · Wysłany: Nie 20:30, 25 Mar 2007 Temat postu:

Jak mam wolne to śpie do trzynastej albo lepiej, więc moje pytanie brzmi: Boże, jak można nie spać o ósmej?!

valyness · Wysłany: Czw 5:00, 29 Mar 2007 Temat postu:

A dzisiaj wstało mi się jeszcze wcześniej xP

miyoko · Wysłany: Pią 15:59, 30 Mar 2007 Temat postu:

O rany, mnie mama zwala z łóżka, bo tylko wtedy się podnosze, bynajmniej po to żeby znów się położyć, ale to już koniec spania bo mama podnosi rolety, a ja mam oczy wrażliwe i zaraz mi łzawią xD

Emilczak · Wysłany: Pią 17:13, 30 Mar 2007 Temat postu:

Prison Break rocks i tyli ^^

...

Włatcy Móch
co wy na to??
'Czesio nie lubi bez wacka'

Pepe

tak jak Yula ,,Joan z Arkadii"( btw. ktoś wie kiedy będą powtórki/nowa seria?)
a tak to nie oglądam seriali.. no dobra kiedyś oglądałam gotowe na wszystko ale teraz już nie.
i czasem zdarza mi się obejrzeć polskie ,,Rancho" ale rzadko (i jak mi się wybitnie nudzi)

Molkomanka

Seriali nie oglądam. Może okazyjnie "Gotowe na wszystko". Nie znoszę "Mody na sukces" i innych fascynujących tasiemców

Emilczak

a czy ktoś pamięta taki serial "Beverly Hills 90210" ? To był czadzior! xD

Molkomanka

A Zbuntowanego anioła? Jaki to był ambitny serial. I ta oszałamiająca gra Natalki Orejro. Ach, to były czasy

...

oh, moda na sukces, oh <3
Laughing

Pepe

moja matka czasem ogląda mode na sukces i przez mniej więcej 3/4 ma minę O.o'

ja jweszcze oglądałam prawie cały 1 sezon gotowych na wszystko. plus zagubieni dwa sezony ( bo nie puścili 3 a nie mam axn ) a i jeszcze 4400 (xD

abhorsen

Z koleżankami doszłyśmy do wniosku, że moda na sukces jest o tyle dobra, że się obejrzy jeden odcinek raz na pół roku i dalej się wie o co chodzi Very Happy